- 11
- mar
- 2013
Krótkie i absolutnie nieprofesjonalne porównanie ostrości w centrum kadru trzech jasnych manualnych obiektywów o ogniskowej 50mm:
Pentax-A SMC 50/1.4 ostatni manualny Pentax o ogniskowej 50mm i świetle 1.4. Najdroższy z testowanej trójki, na rynku wtórnym obecny, ale różnie bywa z jego dostępnością. Za jego wysoką cenę odpowiada również mocowanie bagnetowe (Pentax KA), które umożliwia sterowanie przysłoną z poziomu body (ustawienie jej wartości z taką dokładnością na jaką pozwala body).
Pentax-M SMC 50/1.7 popularny obiektyw standardowy ze światłem 1.7 (nieco ciemniejszy niż rywale) z bardzo udanej serii M. Sympatyczny, łatwo dostępny, mały i w stosunkowo tani.
Canon FDn 50/1.4 ostatni manualny obiektyw Canon'a o ogniskowej 50mm i świetle 1.4. Można go kupić za niewiele więcej niż Pentaxową eM-kę 50mm/1.7 (i około połowy ceny Pentaxa-A 50mm/1.4) - nie jest to wygórowana cena za obiektyw tej klasy.
Wnioski: obserwując wycinki kadrów trudno nie zauważyć, że na przysłonach poniżej 2.0 najgorzej wypada Canon. Warto jednak pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze wycinki pochodzą z 16Mpx matrycy, po przeskalowaniu do ok. 2Mpx różnice stają się niezauważalne. Po drugie oceny dokonujemy na podstawie zdjęcia kontrastowego tekstu, który "uwypukla" różnice pomiędzy obiektywami. Od przysłony 2.8 sytuacja się odwraca i Canon wydaje się być najostrzejszy. Jednak tutaj różnice pomiędzy poszczególnymi obiektywami nie są aż tak duże jak w przypadku niższych przysłon. Warto jeszcze nadmienić, że zdjęcia robione Pentaxem 50 / 1.7 tracą nieco na plastyce obrazu przez 6-cio listkową przysłonę (konkurenci mają przysłony 8-mio listkowe), która po przymknięciu generuje kanciasty, sześciokątny bokeh.