- 10
- lis
- 2017
Spóźnione pierwsze wrażenie z zeszłorocznych zdjęć wykonanych obiektywem Carl Zeiss Planar T* 85/1.4 (model ZK - do Penta'a).
Powiem szczerze, że po obiektywie spodziewałem się dużo - w końcu to legendarny Zeiss - i być może to sprawia, że mam pewien niedosyt. Niby wszystko jest poprawnie, bez niespodzianek. Ostrość jak najbardziej akceptowalna, już na otwartej przysłonie, bokeh zdecydowanie lepszy niż w przypadku Samyang'a 85/1.4, solidne wykonanie. I co? Nic. Żadnych "ochów" i "achów", żadnego "wow". Być może trzeba dać mu trochę czasu. :)
Śnieg + słońce + otwarta przysłona to dla obiektywu wyzwanie. Planar często pokazuje kolorowe obwódki, nie tylko w takich warunkach - ale na szczęście tylko przy otwartej przysłonie. Poniżej crop z pierwszego zdjęcia: