- 25
- sie
- 2013
Kolejna wyprawa z szerokokątnym obiektywem. Tym razem jasna dwudziestka ósemka z logo Vivitara, który sprzedawał pod swoim szyldem produkty różnych marek (Cosina, Tokina, itp., itd.) [źródło ]. Obiektyw posiadany przeze mnie według numeru seryjnego i informacji znalezionych w sieci został wyprodukowany przez Kino Precision (Kiron) i jest jednym z dwóch modeli jakie sprzedawał Vivitar o tych parametrach (drugi był produkowany przez Komine). Vivitar sprzedawał swoje produkty w wersjach do różnych systemów (Pentax, Canon, Nikon, Olympus, itd.), dzięki czemu obecnie na rynku wtórnym można znaleźć te same modele obiektywów z różnymi mocowaniami, ale znacznie różniące się ceną. Mnie udało się kupić egzemplarz z mocowaniem Konica-AR, niestety z wadą w postaci śladów oleju na listkach przysłony (co w sumie nie przeszkadza przy używaniu szkiełka z aparatem cyfrowym), ale za to w cenie niższej, niż większość dwudziestek ósemek ze światłem 2.8! Jeśli chodzi o ostrość obiektyw radzi sobie całkiem dobrze po przymknięciu przysłony. Na 2.0 obraz jest trochę miękki, ale da się przeżyć.
Bokeh, podobnie jak w przypadku Hexanona 40/1.8 typu "busy bokeh". Jak wygląda w praktyce można zobaczyć na zdjęciach #3 i #4. Według mnie nie najlepiej, chyba że ktoś jest fanem psychodelicznych zdjęć ;-). W przypadku Vivitara przymknięcie przysłony do 4.0 powinno zlikwidować ten efekt.