- 23
- sie
- 2013
Ogniskowa 24mm nie należy do najczęściej przeze mnie używanych. Z jakiegoś niejasnego powodu obiektywy manualne o takiej ogniskowej są najczęściej dwu, a nawet trzykrotnie droższe od modeli 28mm (z takim samym światłem). Nie należę do miłośników szerokich kątów, dlatego trudno mi powiedzieć na ile te 4mm (~10 stopni pola widzenia) są warte takiej różnicy. Tym bardziej, że podczas przeglądania różnych testów odnosiłem wrażenie, że 24-ki mają często gorszą ostrość i większe zniekształcenia obrazu. 24-ka Canon'a w moje ręce trafiła jako gratis przy zakupie 85-ki, dlatego nie wypada kręcić nosem (darowanemu obiektywowi nie zagląda się w przysłonę, czy coś). Od zakupu minęło już trochę czasu, ale nie było sposobności/pomysłu na wykorzystanie takiego szerokiego szkiełka. Jednak wrodzone poczucie przyzwoitości nie pozwoliło mi, żeby obiektyw leżał zakurzony ;-).