Jedna z ostrzejszych 50-tek z jakimi miałem do czynienia. Jest względnie ostra już od przysłony 1.4. Od 2.0 "żyleta". Ogromną zaletą obiektywu jest możliwość regulacji przysłony z poziomu body (przez styki - jeśli body takowe posiada, np. z lustrzankami cyfrowymi Pentax), przez co możemy ustawić praktycznie dowolną wartość przysłony (na jaką body pozwala). Niestety w przypadku manualnej (pierścieniem przysłony) regulacji (starsze lustrzanki Pentaxa, lub inne systemy) nie jest już tak różowo. Nie możemy ustawić żadnej pośredniej wartości pomiędzy 1.4 a 2.0. Dopiero od 2.0 przysłona jest regulowana co pół działki. Trochę szkoda. Kolejną wadą obiektywu jest słaba jakość wykonania w stosunku do serii "M", choć i tak jest ona o niebo lepsza od tej w obiektywach produkowanych obecnie. To chyba jedyne istotne wady jakie udało mi się zauważyć. Dla osób będących w systemie Pentaxa jest to jedno z lepszych szkiełek standardowych jakie sobie można wyobrazić (jeśli chodzi o obiektywy manualne).